W
poprzednim poście poruszony został problem braku schronienia dla wolno żyjących
kotów w naszej dzielnicy. Post można przeczytać tutaj.
Zwierzęta te na dzień dzisiejszy w wielu wypadkach
nie mają swojego miejsca. W związku z zaistniałą sytuacją oraz chęcią pomocy
kotom wolno żyjącym w Zawodziu w dniu 19 października 2016r. pani Agnieszka
Drożyńska jako przedstawicielka aktywnych mieszkańców skupionych wokół
tworzenia Rady Jednostki Pomocniczej uczestniczyła w spotkaniu Komisji ds.
Infrastruktury i Środowiska w Urzędzie Miasta Katowice. Podczas spotkania
komisji otrzymała zapewnienie, że jej prośba o zakup domków dla kotów, zostanie
wzięta pod uwagę przy ustalaniu budżetu miasta na rok 2017. Wszystkich nas
ucieszyła ta informacja, jednak głównym celem
jest zapewnienie ciepłego kąta dla części kotów z naszej dzielnicy już
podczas zbliżającej się zimy. Ponieważ w związku z zmianami pogody staje się co
raz zimniej, a koty wolno żyjące potrzebują schronienia planujemy rozpocząć
zbiórkę pieniężną na zakup choć kilku domków już wkrótce. Koszt zakupu takiego domku to kwota około
200-250 złotych.
Po
spotkaniu komisją jesteśmy jednak pozytywnie nastawieni i liczymy także na
wsparcie Radnych naszego Miasta w rozmowach z właścicielami terenów, na których
bytują koty. W związku z potrzebą zgody właścicieli terenów będziemy się
zwracać do nich z prośbą o wydanie pozwolenia na ustawienie domków oraz
zapewnienie bezpieczeństwa karmicielom oraz kotom, które w tych budkach
zamieszkają
Również
w dniu 19 października br. pani Agnieszka otrzymała pismo od wiceprezydenta
Miasta Katowice. W odpowiedzi pan Wiceprezydent min. podnosi że apel pana
Prezydenta, zamieszczony na stronie internetowej Urzędu Miasta upraszający
wszystkich mieszkańców Katowic o udostępnienie
bezdomnym kotom schronienia na terenie piwnic, pakamer lub nie eksploatowanych
pomieszczeń gospodarczych, przyczynia się do polepszenia warunków bytowania
kotów wolno żyjących.
Odpowiadając na to pismo postawiła tezę, że apel ten działa wręcz
przeciwnie i odstrasza od pomocy kotom tych mieszkańców, którzy jeszcze nie są
zdeklarowanymi wrogami kotów.
Wiemy przecież, że osoba, która udostępnia jakiekolwiek
pomieszczenie kotom tam gdzie nie ma zgody na udostępnianie otwartych okienek
piwnicznych, narażona jest na szykany ze strony osób, którym przeszkadza
obecność kotów. Może być również narażona na odpowiedzialność prawną. Dodać
należy, że koty przebywające w tych pomieszczeniach są również źle traktowane
przez nieprzychylną im część społeczeństwa.
Koty wolno żyjące nie są w stanie powstrzymać swoich naturalnych
zachowań, w związku z czym często brudzą pomieszczenia piwniczne, min. znaczą teren, uważany w ich mniemaniu za ich
własny, silnym odorem moczu. Są to ich naturalne instynkty, których absolutnie
nie mamy prawa potępiać.
O ile ludzie, karmiciele są w stanie obronić się przed agresją
przeciwników kotów, o tyle koty, często bardzo dotkliwie cierpią z powodu
nieprzychylności mieszkańców.
Pani Agnieszka jako członek i wolontariusz w Stowarzyszeniu Opieki
nad Zwierzętami Nadzieja na Dom,
niejednokrotnie była świadkiem efektów okrutnego traktowania tych pięknych
zwierząt przez ludzi.
Wyprowadzenie kotów z piwnic do ich własnych domków, może być
alternatywą dla miejsc gdzie zwierzęta te są niemile widziane. Te działanie
pozwoli na odsunięcie miejsc karmienia i bytowania kotów od budynków
mieszkalnych, a także pozwoli na polepszenie relacji wszystkich mieszkańców
zarówno z karmicielami kotów jak i z samymi kotami. W tych warunkach koty nie
będą już przeszkadzały, a staną się wręcz ozdobą naszych osiedli, a co
najważniejsze i one poczują się spokojniejsze i bezpieczniejsze.
W dzielnicy Zawodzie potrzeba koegzystencji ludzi z kotami jest
tym większa, że znajduje się ona blisko rzeki Rawy i cierpi na plagę szczurów
oraz innych szkodników. Gryzonie podchodzą bardzo blisko osiedli mieszkalnych
przenosząc zarazki i powodując inne zniszczenia. Dzięki obecności kotów wolno
żyjących skala tego problemu znacznie się zmniejszy.
Działania pani Agnieszki to efekt współpracy Stowarzyszenia Nadzieja nad Dom, Fundacji Koty Katowic oraz Przystanku Schronisko.